Header Ads

USA: Biała para pozywa klinikę płodności. Ich dziecko wykształciło "cechy azjatyckie".


Biała para Amerykanów zdecydowała się pozwać klinikę płodności w New Jersey. Powodem jest rozwinięcie "cech azjatyckich" przez ich córkę poczętą metodą in vitro. Incydent stał się powodem do podejrzeń ze strony męża, że jego żona go zdradza. 

Drew Wasilewski i jego była już żona, Kristina Koedderich, twierdzą, że Instytut Medycyny Rozrodu i Nauki w Saint Barnabas w 2012 roku użył obcego nasienia do leczenia metodą in vitro, które kosztowało parę 500.000 $. 

"Szpital powiedział, że to nie może się zdarzyć i nie było w tym żadnej winy z ich strony." - powiedział 49-letni Drew. "Zacząłem zastanawiać się: "Czy moja żona mnie zdradza? Co tu się dzieje na Ziemi?"


Incydent miał ogromny wpływ na małżeństwo 49-letniego Drew i 47-letniej Kristiny. 

Dziewczynka poczęta wskutek zapłodnienia in vitro urodziła się w 2013 roku, sześć tygodni przed terminem. Musiała zostać na oddziale intensywnej terapii noworodków przez kilka tygodni. W tym momencie Kristina zwróciła uwagę, że "wyglądała jak Azjatka", jednak para była zadowolona z posiadania dziecka. 

"Była zdrowa" - dodał Drew, który pracuje jako kierowca Coca-Coli. "Nie skupialiśmy się na niczym oprócz tego jaka była piękna."

Kristina Koedderich
Około dwa lata później pojawienie się ich córki zaczęło wzbudzać pytania wśród nieznajomych, przez które para czuła się "okropnie". 

"Gdziekolwiek byśmy się nie udali, nawet nieznajomi mówili: "Gdzie ją adoptowałaś? Po prostu pytali w centrach handlowych i podobnych miejscach." - powiedziała Kristina, technolog medyczny. 

Para ma syna, który wygląda bardziej jak oni. Jego wygląd wzbudzał ciekawość ludzi, którzy porównywali go do jego siostry. 10-letni chłopiec również został poczęty z zastosowaniem metod leczenia bezpłodności, jednak nie in vitro. Ostatecznie kiedy ich córka miała nieco ponad 2 lata w 2015 roku, rodzice wykonali test DNA, który potwierdził, że istnieje "0-procentowe prawdopodobieństwo", że Drew był jej biologicznym ojcem. Rodzice zdecydowali się wnieść pozew do Sądu Najwyższego hrabstwa Essex. 

"Byłem zdruzgotany. Zszokowany." - powiedział Drew o wynikach testu DNA. 


Tymczasem Kristina nie chciała uwierzyć w wynik i optowała za powtórzeniem badań. Para rozstała się w listopadzie 2017 roku po 12 latach spędzonych razem. 

"Zaczynasz wszystko kwestionować." - powiedział Drew. "Co się dzieje? Czy to żona, czy szpital? Jesteś pełen wszelkiego rodzaju emocji. Jesteś zdezorientowany. To niezwykle trudne dla Twoich emocji. Nie wiesz, jak sobie z tym poradzić."

Teraz mieszkają osobno, ale starają się pozostać na stopie przyjacielskiej dla dobra swoich dzieci. Powiedzieli, że uwielbiają swoją córkę, ale chcą poznać prawdę o tym jak została poczęta. 

"Bardzo ją kochają, ale to dla nich bardzo delikatna i stresująca sytuacja." - powiedział ich prawnik, David Mazie z Mazie, Slater, Katz & Freeman. 

Kristina Koedderich
Sędzia w sierpniu nakazał klinice przekazać listę mężczyzn, którzy oddali spermę w tym samym czasie, kiedy para korzystała z usług placówki. Ma to posłużyć zawężeniu kręgu mężczyzn potencjalnie będących biologicznym ojcem dziewczynki. 

"Chciałbym się dowiedzieć, kto jest ojcem mojej córki, abym mógł znaleźć odpowiedź dla niej kiedy zapyta "Dlaczego wygląda inaczej?" - powiedział Drew. "Chcę, żeby znała historię swojego zdrowia genetycznego. I nie chcę, aby kiedykolwiek spotkało to kogoś innego, ponieważ było to bardzo trudne. Ostatnie cztery lata były koszmarem. Dlaczego ktoś miałby na to zasłużyć, skoro próbuje mieć własne dziecko?"

Źródło info: New York Post / CBS
Źródło foto: 

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.