"Rząd Stanów Zjednoczonych ma 'krystalicznie czyste' zdjęcia UFO ściganego przez wojskowy samolot"
"Rząd Stanów Zjednoczonych ma "krystalicznie czyste" obrazy "prawdziwych UFO" ściganych przez wojskowych pilotów" - stwierdził Nick Pope, były badacz zjawiska Niezidentyfikowanych Obiektów Latających dla brytyjskiego MON. To reakcja na twierdzenia ekspertów, że najnowsze filmy "UFO" pokazane przez rząd USA były prawdopodobnie tylko powierzchowne.
Jak zaznacza Nick Pope:
"Widziałem sceptyczny komentarz ekspertów z Instytutu SETI na temat filmów z UFO upublicznionych przez Pentagon. Myślę, że źle zrozumiano lub nie wzięto pod uwagę czegoś dość ważnego na ten temat. Chociaż zgadzam się, że same filmy niczemu nie dowodzą, to uważam, że ich krytyka opiera się na nieporozumieniu. Wielu ludzi nie docenia tego, że te filmy nie zostały nielegalnie ujawnione, a zostały odtajnione i legalnie umieszczone w domenie publicznej. W związku z tym nie ma niczego, co zdaniem rządu USA, wojska lub wywiadu, jest szczególnie wrażliwe. Tak to wielka sprawa, że wojskowe odrzutowce ścigały te obiekty, ale nie były ich w stanie dogonić czy zidentyfikować. Same filmy nie dowodzą, że piloci napotkali statek kosmiczny. Prawdziwe zagadnienie nie dotyczy ziarnistych obrazów, które zostały opublikowane na całym Świecie, ale tajnych analiz, które zostaną przeprowadzone przez personel wywiadu. Kiedy pracowałem nad projektem UFO, otrzymywaliśmy stały strumień zdjęć i filmów od ludzi, a od czasu do czasu, z biegiem lat, piloci RAFu napotykali UFO. Czasami udawało się zdobyć materiał z kamer. Wysłalibyśmy ten materiał do Sztabu Ochrony Wywiadu i do jednostki zwanej Wspólnym Centrum Rozpoznania Przestrzeni Powietrznej (obecnie podporządkowanego Centrum Obrony Geoinformacji Przestrzennych w Raf Wyton). Ci analitycy zdjęć są bardzo bystrymi ludźmi i dysponują niezwykle zaawansowanymi narzędziami do ulepszania i analizowania zdjęć i filmów. To właśnie zrobią z tymi filmami AATIP i inni członkowie amerykańskiego wywiadu, korzystając z własnych specjalistów IMINT (imagery intelligence). Szczegółowe wyniki tych analiz, być może zawierające ulepszone, krystalicznie czyste obrazy tego, co napotkali piloci, nie zostały jeszcze upublicznione i mogą nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Podsumowując, sceptycy mogą nie być pod wrażeniem rozmytych filmów, które zostały upublicznione - i przyjmuję ich punkt - ale gdzieś w amerykańskiej społeczności wywiadowczej będzie znacznie bardziej imponujący materiał. Jednak to, czy można to odtajnić i upublicznić, zobaczymy."
Zapis wideo trafił do mediów w grudniu zeszłego roku, kiedy New York Times ujawnił istnienie ściśle tajnego Departamentu Obrony USA, który badał zjawisko UFO przez pięć lat od 2007 do 2012 roku. Program zaawansowanej identyfikacji zagrożeń powietrznych (AATIP) miał budżet w wysokości 16 milionów funtów na badania zagrożenia związanego z niezidentyfikowanymi obiektami obserwowanymi przez wojsko. Na jej czele stanął Luis Elizondo, który w październiku zrezygnował z pracy w Departamencie Obrony, aby pomóc w stworzeniu Akademii Gwiazd wspólnie z wokalistą Blink 182 - Tom'em DeLonge, w celu dalszego badania nad UFO.
Artykuł w NYT ujawnił także materiał wideo z kamery radarowej z amerykańskiego samolotu marynarki wojennej, latającego u wybrzeży San Diego w listopadzie 2004 roku, który miał pokazywać UFO "przeciwstawiające się fizyce". Materiał ten był częścią tak zwanego incydentu UFO Nimitza, w którym kilka osób personelu US Navy, zgłosiło, że widziało parę obiektów w postaci tic-tac'a tuż nad morzem. Sprawa była badana przez AATIP. Luis Elizondo przekonywał, że to dowód na to, że nie jesteśmy sami, jednak demaskatorzy zdarzenia zgodzili się, że może to być samolot.
Źródło info: Express.co.uk
Źródło foto: By pipeafcr (Own work) [CC BY-SA 3.0], via Wikimedia Commons / By The National Archives UK [No restrictions], via Wikimedia Commons
Post a Comment